Cóż, chyba wypada mi tu coś napisać :P Miedzy 2 a 17 lipca miałem niezwykłą przyjemność odwiedzenia Japonii, a konkretnie Tokyo i Kyoto. Wyjazd był spontaniczny i w sumie pojęcia planu jako takiego nie było. Po Kyoto spodziewać się możecie praktycznie wszystkich najsłynniejszych budowli - Sanjuusangendou, Kiyomizudera, Kinkakuji i innych. Zdjęcia z Tokyo skupiają się dzielnicach takich jak Shinjuku, Akihabara, Shibuya, Harajuku, Chidoya i Asakusa. Jako iż jedyne planowanie polegało codziennie rano na wybraniu stacji docelowej wiele rzeczy mogło mi umknąc, jako iż mój budżet ograniczałem do minimum (zwłaszcza po meido cafe) również brakuje wiele kosztowych atrakcji. Mimo to, jeśli interesuje was jak wygląda prawdziwa geisha, albo jak tańczy się Bon Odori zapraszam.